Historia Włodzimierza Bołądzia
Na zakończenie roku mamy dla was niesamowitą historię bohaterskiego michałowianina. Tym bohaterem i człowiekiem o skomplikowanej wojennej historii jest Włodzimierz Bołądź, syn Zofii i Mieczysława Bołądziów, rodziny bardzo dobrze znanej w Michałowie przed wojną i z szacunkiem wspominanej po wojnie.
O Panu Włodzimierzu Bołądziu, lekarzu i oficerze polskiego wojska mówiła cała Anglia i Polska ok. 10 lat temu. To wtedy, Arcybiskup Canterbury Rowan Williams podziękował w programie radia BBC Wales 101-letniemu polskiemu lekarzowi za ocalenie przed laty życia. Kiedy biskup był 4-letnim dzieckiem, zachorował na rzadką odmianę zapalenia opon mózgowych. W 1952 roku wojenny uchodźca doktor Włodzimierz Bołądź poprawnie zdiagnozował u przyszłego arcybiskupa chorobę, którą inni uważali za zwykłą grypę.W czasie kampanii wrześniowej 1939 roku Włodzimierz Bołądź był naczelnym lekarzem w 23. Dywizji Piechoty Armii "Kraków". Podczas II wojny światowej dostał się do niewoli sowieckiej, ale dzięki ucieczce uniknął losu towarzyszy broni w Katyniu. Po powrocie do okupowanej Polski działał w zbrojnym podziemiu, a po schwytaniu przez Niemców był więźniem obozów koncentracyjnych. Ojca stracił w sowieckim łagrze. Po wyzwoleniu przez Amerykanów wstąpił do armii generała Władysława Andersa. Po wojnie ewakuował się do W. Brytanii i osiadł w Walii w miasteczku Ystradgynlais w dolinie Swansea, gdzie znany był jako "Papa". Jego opowieść o wojennych losach została nagrana przez Imperial War Museums i można jej posłuchać po angielsku tutaj: https://www.iwm.org.uk/collections/item/object/80016168
Julita Niepołoch-Sietnicka miała szczęście spotkać się z Panem Bołądziem i przeprowadzić z nim wywiad dla Gazety Michałowa w 2011 roku. Można go przeczytać tutaj. https://drive.google.com/.../1LrIqeqNfMLqjUJ7gWMy.../view...
/informacje i cytaty z tekstów, do których linki poniżej/
PS. Zdjęcia zostały pokolorowane dzięki super inteligentnej aplikacji DeOldify